EN

11.01.2010 Wersja do druku

Witold z Krasnegostawu

- Jestem znany z tego, to pewnie też ze względu na wiek, że nie umiem i nie lubię się uczyć tekstu. W związku z czym zapisuję go gdzie się da i na czym się da. Jak zobaczycie, że w serialu na stole leży gazeta i na niej futerał z okularami, to znaczy, że za chwilę ja coś będę musiał mówić i na gazecie mam napisany tekst. Do tego służą mi też serwetki, pokrojone kromki chleba - mówi warszawski aktor WITOLD PYRKOSZ.

Popularny aktor Witold Pyrkosz opowiada Annie Pawłowskiej o swoich rolach, popijaniu na planie "Vabanku", wojsku zawieszającym kwiatki na drzewach, Pyzdrze i Kwiczole oraz tajemnicy podwójnej daty i podwójnego miejsca urodzin Ma pan na koncie wiele niezapomnianych ról filmowych, jak Franek Wichura z "Czterech pancernych", Jędruś Pyzdra z "Janosika", Duńczyk z "Vabanku" czy Balcerek z "Alternatywy 4". - Także Balcerek z "Dylematu 5", to była druga część "Alternatywy 4", niestety nieudana. Moim skromnym zdaniem, wszystkie składniki, które wypełniały serial, były naprawdę z najwyższej półki, literatura znakomicie napisana, przez tego samego pisarza zresztą, wiele dowcipów, ale zabrakło komuś kropli talentu. Reżyserowi? - Pani to powiedziała. Ja nie śmiałbym tego powiedzieć. Dziś jest pan gwiazdą innego popularnego serialu "M jak miłość". Lubi pan tę produkcje? - Nie oglądam tego serialu. Przez pierwszych dziesięć odcinków pilotażowych myśm

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Witold z Krasnegostawu

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski n r 6/08.01

Autor:

Anna Pawłowska

Data:

11.01.2010