W sobotę godz.19 na dużej scenie Teatru im. Adama Mickiewicza kolejna premiera - "Trzy siostry" Antoniego Czechowa w reżyserii Julii {#os#5522}Wernio{/#}. Przed pięcioma laty w naszym teatrze oglądaliśmy "Wujaszka Wanię" z ówczesnym dyrektorem Markiem Perepeczką w obsadzie. Teraz Czechow wraca do Częstochowy, tym razem "Trzema siostrami". I tym razem z udziałem dyrektora aktora Piotra {#os#327}Machalicy{/#} (wcieli się on w rolę Czebutykina). Opowieści genialnego rosyjskiego dramaturga są z pozoru błahe. Pokazują życie - szare, banalne w swojej zwyczajności. Ludzie są obok siebie, pracują, jedzą, śpią. I nagle z tych rytuałów wyłaniają się napięcia między postaciami, doprowadzające do dramatów. Nie są to tragedie na antyczną skalę, ale smutki, niemożności, rezygnacje, które dotykają każdego z nas. Dlatego - okazuje się - mają tak bardzo porażającą siłę. Nic dziwnego, że cieszą się powodzeniem. Tytułowe trzy sios
Tytuł oryginalny
Trzeba żyć!
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Częstochowa Nr 119