"Stworzenie świata" w choreogr. Uwe Scholza w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Martyna Pietras w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Znakomite interpretacje chóru i interesująca wizja choreograficzna o symbolicznym wydźwięku - to najlepsze elementy premiery oratorium "Stworzenia świata" Josepha Haydna w Teatrze Wielkim. Jego pracę słyszy się za pomocą oczu i widzi się za pomocą uszu - tak o Uwe Scholzu, niemieckim geniuszu choreografii, pisał w 1999 r. krytyk baletowy Klaus Geitel. Widzenie muzyki i słyszenie baletu na scenie były rezultatem niezwykłej muzykalności choreografa, którego interpretacje baletowe stanowiły wynik żmudnej pracy nad partyturą, nagraniami i szukaniem własnego sposobu postrzegania dzieła. Każdy gest czy krok tancerzy, poza technicznie perfekcyjnym wykonaniem, musiały stanowić przedłużenie myśli choreograficznej, zakorzenionej i wywiedzionej z muzyki. Tę myśl interpretacyjną podjęli tancerze Scholza: Montserrat León i Giovanni di Palma, którzy przygotowali choreografię do piątkowej premiery "Stworzenia świata" Josepha Haydna w Teatrze Wielkim. Ich prze