EN

4.01.2010 Wersja do druku

Dolny Śląsk. Teatr na nowy rok

Teatr, jak wszystkie sztuki, jest bardzo nieprzewidywalny. Gdy przyglądam się liście zapowiadanych premier na rok 2010, właśnie dopijam resztkę wspaniałej herbaty ze szlachetnej filiżanki Rosenthala. Redaktor Krzysztof Kucharski zapowiada premiery we wrocławskich teatrach w roku 2010.

Owo naczynie (model Carmen), jedyne jakie posiadam, warte jest 250 zł. Ale co to za pieniądze? Według katalogów, ten znak na spodzie filiżanki pochodzi najpóźniej z roku 1906. Ale rzecz nie w pieniądzach, ani w latach... Czy to ma wpływ na ten teatralny rok na Dolnym Śląsku? Nie, wpływ mają fusy na dnie tej filiżanki, którym się właśnie przyglądam. Wymaga to trochę chorej wyobraźni. Fusy się jakoś układają, a ja mówię (piszę raczej): to będzie tak i tak... Trochę jak rak nieborak w popularnej niegdyś wyliczance: Idzie rak, idzie rak. Czasem naprzód, czasem wspak. Idzie rak, nieborak. Jak uszczypnie, będzie znak! Właśnie! Uszczypnie! Z fusów (zapowiedzi) wynika, że największym wydarzeniem roku 2010 powinien być już w styczniu (premiera przesunięta z 15 na 24 stycznia) mający ponad pół wielu rockowy musical "Hair". Widziałem go dwa razy w Londynie i Berlinie. Nie widziałem wersji polskiej, reżyserowanej przez Wojtka Koście

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr na nowy rok

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska nr 2 online

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

04.01.2010

Realizacje repertuarowe