EN

24.12.2009 Wersja do druku

List: Chciałbym tamtemu młodzikowi odpowiedzieć

Ze zdziwieniem przeczytałem na Waszej stronie w sieci internetowej wywiad z jakimś młodzikiem, który się złości, że miasto w niego nie wierzy. Pierwszy raz dowiedziałem się o jego istnieniu, a także o istnieniu prowadzonej przez niego placówki kulturalnej. Zastanawiam się, na jakiej podstawie miasto miałoby niby wspierać takie jakieś dziwne osoby, które nie wiadomo skąd się tu znalazły i nie wiadomo co tak naprawdę robią - po wywiadzie w Piotrem Siekluckim z Teatru Nowego, do Gazety Wyborczej - Kraków pisze Stach.

Pierwszy raz dowiedziałem się o jego istnieniu, a także o istnieniu prowadzonej przez niego placówki kulturalnej. Zastanawiam się, na jakiej podstawie miasto miałoby niby wspierać takie jakieś dziwne osoby, które nie wiadomo skąd się tu znalazły i nie wiadomo co tak naprawdę robią. Cała zorganizowana przez Redakcję akcja z początku wydała mi się słuszna. To oczywiste, że Kraków za łatwo zaczyna rezygnować z takich wspaniałych swoich wizytówek jak Piwnica pod Baranami, Grzegorz Turnau czy Adam Zagajewski, a zamiast tego stawia na organizowanie głośnych koncertów dla smarkaczy z okolicznych wiosek. Tylko patrzeć, aż od tego huku zawali się kościół Mariacki. Czytam "Gazetę Wyborczą" od pierwszego numeru i teraz jestem zdziwiony przez takie głosy jak ten, o którym napisałem na początku. Przecież to kompletna bzdura, Kraków jest stary i nie jest głupi, wiemy tutaj, co dobre, mamy wyrobiony gust i tego powinniśmy się trzymać. Jestem zbulwerso

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

List: Chciałbym tamtemu młodzikowi odpowiedzieć

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 300 online

Autor:

Stach

Data:

24.12.2009