EN

21.12.2009 Wersja do druku

Kraków. Kolędowanie z Loch Camelot

Chociaż temperatura na krakowskim Rynku wynosiła minus 12 stopni, pod sceną przy Ratuszu zebrał się spory tłum krakowian, którzy przyszli na wspólne kolędowanie.

Wraz z grubo ubranymi artystami Loch Camelot śpiewali piękne polskie kolędy i pastorałki. - Przyszedłem, bo lubię śpiewać kolędy i żadne mrozy mnie nie zniechęcą - mówił pan Kazimierz. - Jestem tu co roku i w przyszłym też przyjdę. Muzycy zaczęli od autorskiej piosenki Bronisława Maja "Wielka Tajemnica", a potem było kilka zwrotek "Szczodrego Wieczoru". Następnie artyści przeszli do bardziej klasycznych pastorałek, aby śpiewać mogli również zebrani pod sceną krakowianie. Ze względu na przejmujące zimno niektóre kolędy zostały skrócone o kilka zwrotek. To jednak nikomu nie przeszkadzało. Dużą pomocą dla zebranych były rozdawane śpiewniki. Lekcja śpiewania kolęd odbyła się już po raz 36.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kolędowanie z Loch Camelot

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 298 online

Autor:

(LEO)

Data:

21.12.2009