EN

15.03.1991 Wersja do druku

Papierowy "Ślub"

Kiedy Zygmunt Hubner po wyjeździe z Kra­kowa tworzył warszawski Teatr Powszechny, powiadał, że zespół konsolidować trzeba przeciw komuś. Dyrektor teatru musi być jak generał: wyznaczać cele strategiczne, nazywać wrogów, zawiązywać sojusze. Praca teatralna tym różni się bowiem od każdej innej sztuki, że dotyczy żywych ludzi. Stąd powstanie teatru jest jak zdobywanie pola, a pierwszy spektakl w nowej dyrekcji stanowi odezwę. Trzy są chyba najczytelniejsze teatralne ode­zwy w naszej scenicznej tradycji. Można kaden­cję zacząć "Zemstą" - propagując teatr aktora, można "Weselem" - głosząc scenę insceniza­cji. Trzecią drogę wybrał objąwszy Teatr Roz­maitości Wojciech {#os#463}Szulczyński{/#}, na otwarcie swojego teatru wybierając "Ślub". Rozumiem, że przybyły z Krakowa reżyser chciał stworzyć w Warszawie teatr publiczności, gry między­ludzkiej, interakcji. Trudno było wyraźniej dać to do zrozumienia. Sadzając widzów w pierwszym ak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Papierowy "Ślub"

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik "Solidarność"

Autor:

Kat

Data:

15.03.1991

Realizacje repertuarowe