EN

24.01.1967 Wersja do druku

Dużo, bogato...

OTO i kolejny sukces teatru telewizji, kolejny sukces Jerzego Antczaka, a właściwie spółki Skowroński - Antczak, bo o takiej spółce można już chyba mówić po realizacji "Mistrza", "Duetu", "Głosu" i "Dekretu". A więc ów "Dekret", druga nagroda w konkursie" telewizyjnym, ale przy tym sztuka pozornie mało efektowna, z owego specyficznego gatunku produkcyjniakiem zwanego, chociaż w tym wypadku nie o fabryce, lecz o chłopie. O starym samotnym chłopie, który kiedyś zdobył ziemię, a dziś trzeba mu ją, zgodnie z innym dekretem, odebrać. Skowroński stara się spojrzeć na sprawę od strony dnia dzisiejszego; nie szuka wielkich słów dla przedstawienia sensu chłopskiego istnienia. Zbyt jest to wszystko oczywiste - i te umiłowanie ziemi, i święta moc reformy rolnej, i bezradność starości. Do spektaklu i ta oczywistość, i autentyzm, i prostota scenariusza "sercem pisanego" przeniknęły w całej pełni, wysuwając na plan pierwszy sprawę jednostkowego dramatu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dużo, bogato...

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski

Autor:

Barbara Kaźmierczak

Data:

24.01.1967

Realizacje repertuarowe