EN

4.12.2009 Wersja do druku

Od oklasków bolały ręce

"Opowieści Hoffmanna" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Grzegorz Dowlasz w Kurierze Szczecińskim.

Wieczór 28 listopada 2009 dobrze się zapisze w historii Opery Wrocławskiej. Długo przygotowywana premiera "Opowieści Hoffmanna" J. Offenbacha spotkała się z nadzwyczaj żywym i szczerym aplauzem publiczności. Nie zdążyły wybrzmieć ostatnie takty finału, a przy otwartej kurtynie rozległy się silne oklaski. Długo trwały te brawa zakończone owacją na stojąco, a obserwując artystów na scenie, widać było, jak wszyscy bardzo się radują. Uśmiechnięta Ewa Michnik, dyrektor i dyrygent w jednej osobie, dziękując orkiestrze, rzucała w jej kierunku kwiaty. Powodów ku temu było aż nadto. Orkiestra osiągnęła naprawdę poetyckie brzmienie, o jakim zapewne myślał Jacąues Offenbach, pisząc swoje ostatnie dzieło. Ten znany i uwielbiany twórca operetek pragnął wejść na wyżyny Parnasu przez napisanie prawdziwej opery. To mu się udało. Od ponad 100 lat po "Opowieści..." sięgają największe światowe sceny. Szczecińscy melomani mieli wiele okazji, by

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Od oklasków bolały ręce

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 234/02.12

Autor:

Grzegorz Dowlasz

Data:

04.12.2009

Realizacje repertuarowe