EN

22.09.1983 Wersja do druku

Madame Sans-Gene w Gdyni

W nowym, imponującym budynku Teatru Muzycznego w Gdyni, i pod nową dyrekcją artystyczną, Jerzego {#os#1295}Gruzy{/#}, obejrzałem u schyłku tego wspaniałego lata, co już mija, jeszcze jedną wersją "Madame Sans-Gene" Wiktoryna Sardou. To dziełko, żyjące sobie dobrze już blisko sto lat, ma w tym roku spore wzięcie w polskich teatrach, co wynika nie tyle z resentymentów napoleońskich, co niedostatków w komedio­wym repertuarze scen. Trafiło więc one i do Teatru Muzycz­nego w Gdyni, a wsparte ładną muzyką Stefana {#os#7435}Kisielewskie­go{/#}, dało okazję do wodewilowej zabawy. Ba, do wystawnego widowiska. Jerzy Gruza, który reżyserował już w minionym sezonie tę sztukę w warszawskiej Kome­dii, zbudował tam kameralne przedstawienie na miarę owej ciasnej sceny, w Gdyni, zaś można powiedzieć, poszedł na całość. Wykorzystał mistrzowsko znakomite warunki teatru i młodego ansamblu chórzystów i tancerzy, wsparł się malowniczą scenografią Marka {#

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Madame Sans-Gene w Gdyni

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu Nr 225

Autor:

Ryszard Kosiński

Data:

22.09.1983

Realizacje repertuarowe