EN

4.09.1991 Wersja do druku

Chodakowska, Mądzik i widownia w ukropie

Nikomu dziś nie jest łatwo. Aktorzy grają w wodzie. Publiczność siedząca w malarni Teatru Studio doznaje wrażeń jakby wprowadzono ją do kotłowni, w której pękła rura z gorącą wodą. Autorzy przedstawienia "Kasandra" - adaptacji prozy cenionej niemieckiej pisarki Christy Wolf - reżyser Krzysztof Bukowski i scenograf Leszek Mądzik, doszli widocznie do przekonania, że tylko w takich, przyznajmy, i nieco skrajnych i nietypowych warunkach, można przekonująco opowiedzieć z pomocą Anny Chodakowskiej apokaliptyczną historię o Troi.

Przedstawienie zbudowane jest z wyobraźni Leszka Mądzika i aktorstwa Anny Chodakowskiej. Twórca Sceny Plastycznej KUL, autor 12 przedstawień tego teatru, tęskni zapewne od czasu do czasu do tego, aby spróbować zrealizować spektakl z aktorami. Jego ruchome, niekończące się przestrzenie, światła, głębie, fragmenty przedmiotów, części ludzkiego ciała, rytm pojawiających się i znikających kształtów, wieloraka symbolika obrazów, zgęszczona temperatura emocjonalna, miała w tym przedstawieniu zostać zapewne skonfrontowana z literackim tekstem i żywym, niemarionetkowym aktorstwem. Myślę, że to doświadczenie teatralne miałoby większą szansę powodzenia, gdyby wybrano inny tekst. Ale niezależnie od tego, czy innego, wydaje się, że atrakcyjność wyobraźni Mądzika polega pewnie na tym, że nie tylko nie jest ona literacka, a w każdym razie na pewno nie taka jak literatura Kristy Wolf. Jedna z istotnych różnic polega na tym, że to co Mądzik przeczuwa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chodakowska, Mądzik i widownia w ukropie

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna

Autor:

Andrzej Lis

Data:

04.09.1991

Realizacje repertuarowe