Przez dwa kolejne wieczory, w wigilię i dzień Święta Zmarłych, publiczność telewizyjna oglądała Mickiewiczowskie "Dziady" w inscenizacji Konrada {#os#6236}Swinarskiego{/#} na scenie Starego Teatru w Krakowie. To legendarne jut przedstawienie zostało pokazane w telewizji po przeszło dziesięciu latach, od jego premiery. Czy po upływie tak długiego czasu był to taki sam spektakl, jak ten oglądany przez premierową widownię? Pewne różnice musiały wyniknąć już z samego faktu, że gdy przystąpiono do jego rejestracji (pod reżyserskim kierunkiem Laco {#os#1545}Adamika{/#}) w kwietniu br., o dziesięć lat starsi byli występujący w nim aktorzy. Młodzieńczy Gustaw-Konrad zmienił się wraz z odtwórcą tej postaci, Jerzym {#os#870}Trelą{/#}, w dojrzałego mężczyznę. Nastąpiły też - nieliczne wprawdzie, lecz istotne zmiany w obsadzie. Np. miejsce Andrzeja Kozaka w pierwszoplanowej roli Księdza Piotra zajął Kazimierz Borowiec aktor o innej os
Tytuł oryginalny
Tele-impulsy
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska Nr 260