EN

25.11.1983 Wersja do druku

Greń zażenowany

Od kilku już lat znakomi­ty krytyk teatralny Zyg­munt Greń zajmuje się na łamach "Życia Lite­rackiego" recenzowaniem książek o teatrze, a nie "ży­wych" przedstawień. Stąd też cykl jego świetnych felieto­nów nosi ogólny tytuł "Teatr zamknięty". Niedawno jednak - z okazji telewizyjnego przedstawienia "Dziadów", które oglądaliśmy z począt­kiem miesiąca - Greń posta­nowił - jak pisze - "na krótko bodaj otworzyć swój teatr zamknięty". I w felieto­nie pt. "Horror?" omówił owe telewizyjne "Dziady", nie zo­stawiając na nich tzw. suchej nitki. Ponieważ w tym wypadku z moim serdecznym przyjacie­lem Zygmuntem Greniem zu­pełnie, ale to zupełnie się nie zgadzam, pozwolę sobie z ko­lei nie zostawić suchej nitki na jego felietonie. Felietonie - moim zdaniem, wyrażają­cym bardzo subiektywny punkt widzenia, i to w dodat­ku wyrażającym go w sposób niejasny i pełen sprzeczności. "Arcydzieło poezji narodo­wej pozostało arcydziełem, ale na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Greń zażenowany

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski Nr 243

Autor:

Juliusz Kydryński

Data:

25.11.1983

Realizacje repertuarowe