Każdy chyba, kto oglądał "Dziady" w Starym Teatrze miał przed ich telewizyjną emisją tremę nie mniejszą od aktorów i realizatorów. Jak ten silnie związany z przestrzenią teatru przy ul. Jagiellońskiej spektakl znajdzie się na małym ekranie? Jak przejmujący dreszczem wiersz zostanie odebrany przez widza siedzącego w fotelu i pijącego herbatę? - Myślę, że podobne obawy towarzyszą każdemu telewizyjnemu przeniesieniu wielkiego spektaklu teatralnego. Obawy - jak się okazuje - zbyteczne. Pod warunkiem oczywiście, że reżyser telewizyjny doskonale pojmie i uszanuje intencje inscenizatora teatralnego, że zespół aktorski nad swe teatralne przyzwyczajenie przeniesie umiejętność bycia przed kamerą. Dwa teatralne wieczory poświęcone "Dziadom" dowiodły, że możliwy jest przekład z języka teatru na język telewizji. Może to ktoś uznać za przesadę, ale uważam, że w tym przypadku mie
Tytuł oryginalny
Wielka poezja przyszła do domu
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa Nr 214