Z gościnnymi występami przyjechał do Polski The Leicester Haymarket Theatre. Przywózł "Hamleta", świeżą, z września ub. r. premierę, której kształt polskim widzom był już jednak znany. Jurij Lublimow przygotował bowiem na angielskiej scenie dokładną replikę swej słynnej inscenizacji z Taganki, tej z Włodzimierzem Wysockim. Krążyły o tym spektaklu legendy przez całe lata siedemdziesiąte, zanim wreszcie w czerwcu 1980 Teatr na Tagance mógł w Polsce wystąpić. Niesamowite były to wieczory teatralne: upał, nabita do nieprzytomności sala warszawskiej Operetki, niekończące się owacje i Lubimow wypychający słaniającego się, zlanego potem Wysockiego przed szereg: to twój triumf. Nikt wtedy nie mógł przeczuć, że to bodaj ostatnie spektakle z tym Hamletem; aktor zmarł parę tygodni później. Po dziesięciu latach inny - choć niby taki sam - "Hamlet" Lubimowa odegrany został w tej samej Operetce już tylko z melancholijnym smutkiem. Czeg
Tytuł oryginalny
...Aktorami ludzie
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka Nr 7