EN

1.07.1987 Wersja do druku

Woland i codzienność

"Mistrz i Małgorzata" we Współczesnym uznane zostało przez autorytety za wydarzenie teatralne ostatnich sezonów, więc obecnie można tylko dołożyć trochę dziegciu do tej beczki miodu. Parę rzeczy w tym chórze zachwytów się zgadza. Historia opowiedziana przez Bułhakowa w powieści pisanej prawie przez całe życie wciąż jest atrakcyjna i to z różnych względów. Dowodzą tego nie tylko kolejki po bilety do Teatru Współczesnego, ale i wcale niemały nakład kolejnego wznowienia powieści, rozchodzący się w ciągu paru godzin w każdej księgarni. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa jest dla wielu ludzi tą ulubioną powieścią, którą wzięliby na bezludną wyspę, tym większy jest więc strach przed przenoszeniem jej na scenę teatralną. U nas ten strach dwa razy pokonał Andrzej Maria Marczewski, wystawiając własną adaptację w kolejnych teatrach, teraz zdobył się na to Maciej Englert. Do tych przygód teatralnych z Bułhakowem, a ściślej z jego najbard

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Woland i codzienność

Źródło:

Materiał nadesłany

Kultura nr 26

Autor:

Agnieszka Baranowska

Data:

01.07.1987

Realizacje repertuarowe