Arcydzieła literackie źle na ogół znoszą zmiany gatunkowych ram. Reżyser Andrzej Maria Marczewski poważył się zaadaptować na scenę słynną powieść Michała Bułhakowa - "Mistrza i Małgorzatę". Odniósł pełny sukces, po raz czwarty zresztą, bo inscenizował już "Mistrza..." na scenach teatrów w Wałbrzychu (1980; premiera polska), Płocku i Bydgoszczy. Każda z tych inscenizacji była inna. Obecną, w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, można określić jako najryzykowniejszą. Poprzednie adaptacje Marczewskiego zawierały wszystkie zasadnicze wątki powieści, aczkolwiek ich przedstawienie wymagało czasu (5,5 godz. w Wałbrzychu). Najnowsza okazała się najbardziej klarowna. Trzygodzinny spektakl nie gubi niczego z istoty i ducha oryginału. Przy tym reżyser zastosował w swojej adaptacji "efekt lustra". Postacie z planu historycznego - pojawiające się w powieści Mistrza - mają swoje odzwierciedlenia w osobach żyjących w Moskwie w apog
Tytuł oryginalny
Kunszt prostoty
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita Nr 35