EN

16.04.1999 Wersja do druku

Mistrz i Małgorzata

Arcydzieła literackie źle znoszą zmiany gatunkowych ram. Reżyser Andrzej Ma­ria {#os#1982}Marczewski{/#} po­ważył się zaadapto­wać na scenę słynną powieść Michaiła Bułhakowa. Odniósł pełny sukces. Jedno z najważniejszych świadectw inteligen­ta i humanisty, uwikłanego w konwulsje naszej epoki w skrajnym wydaniu stalinow­skiego totalitaryzmu, przemówiło ze sceny kunsztem magicznej prostoty. Reżyser zastosował "efekt lustra". Postacie z planu histo­rycznego mają swoje odzwierciedlenia w osobach żyjących w Mo­skwie w apogeum stalinizmu. Ciężar spektaklu spoczywa na Henry­ku {#os#44}Talarze{/#} w podwójnej roli Piłata i Wolanda, kluczowych postaci utworu. Są one bowiem animatorami wydarzeń i czuwają nad ich właściwym przebiegiem. Scenę wyjawiania Mateuszowi Lewicie, że to Piłatowi właśnie zdrajca Juda zawdzięcza swą śmierć, aktor mo­że wpisać do swoich największych osiągnięć. Rola Talara wsparta jest godną uwagi grą całego zdys

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mistrz i Małgorzata

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita Nr 89

Autor:

?

Data:

16.04.1999

Realizacje repertuarowe