EN

17.01.2005 Wersja do druku

Łysy Makbeś

"Makbet" w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Tomasz Mościcki w Życiu.

Mamy następną teatralną nowość skrojoną według recepty, co ją nam niedawno podał recenzent pewnej gazety lubiącej uchodzić za poważną. W swoim manifeście kazał "drastycznie uwspółcześniać dramaty" ze szczególnym uwzględnieniem Szekspira. No i miał w piątek na premierze "Makbeta" w Teatrze Polskim w Warszawie to, co sobie zażyczył. Wszystko nowoczesne aż strach, scenografia trendy, czyli w stylu niemieckim, zabójcy Banka porozumiewają się za pomocą krótkofalówek, co trudniejsze partie tekstu wywalone, myśleć wiele nie trzeba. I klops. Bo co z tego wyszło? Aby to wyjaśnić, trzeba odwołać się do historii.. Wiele lat temu pewien ważny człowiek nim jeszcze nie przestał pisać kapitalnych recenzji pod nazwiskiem Koniecpolski, a nie zaczął pisania złych teatralnych sztuk pod własnym nazwiskiem Słobodzianek - swój opis pewnego "Hamleta" zatytułował "Hamleś". Pohołdujmy i my tej nowej świeckiej tradycji i nazwijmy trzeciego już w tym sezon

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Łysy Makbeś

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie nr 13

Autor:

Tomasz Mościcki

Data:

17.01.2005

Realizacje repertuarowe