EN

10.09.2009 Wersja do druku

W Polskim bez zmian

- Daję absolutną wolność reżyserom, którzy u mnie pracują. Nie wyobrażam sobie, żeby ograniczać ich w jakikolwiek sposób. Jestem oburzony postępowaniem moich niektórych kolegów dyrektorów, którzy na dwa tygodnie przed premierą przesuwają młodego reżysera na tylni fotel i kończą za niego spektakl albo nie dopuszczają do premiery. Artysta w teatrze ma prawo do porażki. Do statutu Teatru Polskiego postanowiliśmy dopisać hasło: "Sztuka uprawiana w teatrze to strefa wolności" - z Krzysztofem Mieszkowskim, dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Polskiego we Wrocławiu, rozmawia Marta Wróbel z Gazety Wrocławskiej.

Marta Wróbel: Nowy sezon teatralny za pasem. Będzie to sezon "obiecany"? Krzysztof Mieszkowski: Mam nadzieję. Pierwszą premierą jest "Ziemia obiecana" Jana Klaty. Dzieło Reymonta po raz pierwszy pojawi się na teatralnej scenie we Wrocławiu. Dziś pokazujemyprzedstawienie w Łodzi na Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, a wrocławska premiera odbędzie się 25 września. W tym sezonie Monika Pęcikiewicz wyreżyseruje "Sen nocy letniej", a Krzysztof Garbaczewski "Biesy". W kwietniu pracę zacznie Krystian Lupa, który przygotuje spektakl na podstawie tekstów Elfriede Jelinek. Do pracy zaprosiłem również Remigiusza Brzyka. To nie wszystkie propozycje. Organizujemy festiwal "Strefa Norwegia", w czasie którego odbędzie się cykl czytań nieznanej szerzej w Polsce norweskiej dramaturgii i prapremiera niedawno odkrytej, nieznanej sztuki Ibsena. A jak Krzysztof Mieszkowski podsumowałby sezon w Teatrze Polskim Anno Domini 2008/2009? - Kontynuuję linię programową, którą za

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Teatr obiecany"' wygrał z pitbullem

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska nr 211/09-09

Autor:

Marta Wróbel

Data:

10.09.2009

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe
Teatry