EN

9.09.2009 Wersja do druku

Poznań. Nauka francuskiego na Scenie Moliera

Z Janem Nowakiem, twórcą Sceny Moliera - szkoły językowej, w której słuchacze uczą się poprzez grę na scenie - rozmawia Jolanta Nowak.

Nauka języka obcego poprzez przygotowanie i wystawienie sztuki teatralnej, to niekonwencjonalna technika. Jak wpadłeś na ten pomysł? - Pomysł na otwarcie Sceny Moliera w Poznaniu zrodził się jeszcze na studiach. Zacząłem wtedy działać w uniwersyteckiej grupie teatralnej. Wystawialiśmy sztuki w oryginale. Szybko odkryłem, że przygotowując się do sztuki szybciej uczę się nowego słownictwa i zapamiętuję reguły gramatyczne. Uczyłem się jakby nieświadomie. Przychodziłem grać w spektaklu, a tak naprawdę uczyłem się języka. Ostateczna decyzja o uruchomieniu szkoły językowej zapadła podczas festiwalu teatralnego w Avignonie. Przedstawiłem swój pomysł francuskim aktorom i reżyserom, którzy uznali go za genialny i powiedzieli, że pomogą mi go zrealizować. Jaka będzie Scena Moliera? - Nie będzie w niej ławek i krzeseł, będą za to fotele teatralne, scena, kurtyna i teatralna atmosfera. Uczniowie będą wcielać się w aktorów. Nie będzie t

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

www.emetro.pl

Autor:

Jolanta Nowak

Data:

09.09.2009