- Znam swoje miejsce w hierarchii teatralnej. Moim przełożonym jest dyrektor Michał Znaniecki, mnie podlegają tancerze. Chciałbym stworzyć model funkcjonowania zespołu, w którym tancerze będą mieli większe możliwości rozwoju artystycznego - mówi JACEK PRZYBYŁOWICZ, nowy kierownik baletu w Teatrze Wielkim w Poznaniu.
Z Jackiem Przybyłowiczem [na zdjęciu], nowym szef baletu w poznańskim Teatrze Wielkim, rozmawia Stefan Drajewski Przychodzi Pan do Teatru Wielkiego trochę z innego świata teatru tańca. Pod Pegazem zastanie Pan kilkanaście pozycji i są to w dużej mierze balety klasyczne, co najwyżej demiklasyczne. - Zgoda. Rzeczywistość artystyczna, w której obracam się w Polsce od siedmiu lat, odkąd wróciłem z emigracji, jest nieco inna, ale zanim stałem się tancerzem współczesnym, ukończyłem warszawską szkołę baletową, tańczyłem w Teatrze Wielkim w Warszawie, ukończyłem również pedagogikę baletu na Akademii Muzycznej w Warszawie. Mam wykształcenie klasyczne, które pozwala mi na prowadzenie zespołu takiego, jakim jest balet Teatru Wielkiego w Poznaniu. Wykształcenie to jedno, a doświadczenie zawodowe to drugie. W Kibbutz Contemporary Dance Company tańczył Pan repertuar współczesny. Choreografie Pana oparte są na technice tańca współczesnego. Ty