EN

31.08.2009 Wersja do druku

Gdańsk. Koniec Festiwalu Solidarności

Przez dwa tygodnie, tyle ile trwał historyczny strajk w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku, mogliśmy cieszyć się mnóstwem imprez zorganizowanych w ramach Festiwalu Solidarności. - Bo w założeniu jest to festiwal radości, ale w trakcie którego rozmawiamy też o poważnych sprawach - mówi Maciej Zięba OP dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności, organizatora Festiwalu.

Podczas Festiwalu mogliśmy oglądać koncerty, wystawy, spektakle teatralne, filmy, wziąć udział w edukacyjnym pikniku rodzinnym, poważnych debatach politycznych, maratonie solidarności czy grze miejskiej. Jeszcze wczoraj w ramach festiwalu do Gdańska przyjechał "Ekspres Solidarności", przywożąc 250 młodych ludzi z 50 krajów świata, którzy od kilku dni podróżują po Polsce poznając jej historię. Była to druga edycja Festiwalu, za rok jego program ma być jeszcze bogatszy, bo czeka nas okrągła 30. rocznica powstania Solidarności. Festiwal rozpoczął się od gorącego akcentu, czyli trzech dni kubańskich, w trakcie których ulicami Gdańska przemaszerowała, a raczej przetańczyła, kolorowa parada salsy. Kilkadziesiąt osób wzięło udział w grze miejskiej pt. "Zaczęło się Gdańsku". Uczestnicy musieli odnaleźć wielkie na 2,5 m kostki domina rozstawione po gdańskim Głównym Mieście. Każda kostka symbolizowała kraj, który dzięki Solidarności wyz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koniec Festiwalu Solidarności

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto nr 203

Autor:

mac [Maciej Sandecki]

Data:

31.08.2009

Wątki tematyczne