Motto: "...Mickiewicz napisał o swojej młodości poetycki scenariusz. Są nim "Dziady".
Jan Kott
"Dziady" na ekranie. Chcę pisać o tym, czego nie ma i czego może nigdy nie będzie. - Dramat romantyczny, dramat stojący na pograniczu poematu i sztuki przeznaczonej dla teatru wołał o film. Chciał przemawiać głosami bohaterów, nie mieszcząc się, lub mieszcząc się z wielkim trudem w pudełku sceny. Programowo zrywał z jednością akcji, miejsca i czasu, w sposób niedopuszczalny, w rozumieniu klasycystów, mieszał dotychczasowe poetyki, rodzaje literackie i style. Wołał o film naszych czasów, o pewien gatunek tego filmu, o teatr filmowy. Nie jest prawdą, że sztuka filmowa zrodziła się w związku z wynalezieniem kamery. Sztuka filmowa rodziła się znacznie wcześniej - w literaturze, w tej w której element plastyczny i ruchowy wybijał się na pierwszy plan - w teatrze, gdy na scenie podzielonej przegródkami, starano się przedstawić równoległe akcje. Jakże trudno inscenizować całego "Fausta" Goethego, a nawet naszego "Kordiana". Jaki sobie gwałt zadaw