"Gościnny występ" mieści się w tradycyjnej formie składanek muzyczno-satyrycznych, z których STS niegdyś wyrósł i w których tak często okazywał swoje gorące i myślące zaangażowanie młodości. Ostatni program odbiega dość daleko od tamtych wzorów. Na ogół jest dość nijaki. Nie znaczy to, że nie ma w nim pozycji godnych dawnego STS-u. Tyle, że jest ich niewiele. W części pierwszej - najlepszy półfinał "Pokolenia" (słowa Andrzeja Jareckiego, muzyka Macieja Małeckiego) a także piosenka o trzymaniu ręki na pulsie pióra Macieja Karpińskiego, z muzyką Tomasza Andrzejewskiego, który był też jej dobrym wykonawcą. A Maciej Karpiński wyrasta na interesującego autora STS, jak świadczy o tym w części drugiej jego skecz "Drzwi" i piosenka o "Dziesięciu małych Polakach". W ogóle część druga jest bardziej udana, ostrzejsza i dowcipniejsza. I w "Cyrku" piosenek" Agnieszki Osieckiej znalazło się kilka celnych powiedzeń. I piosenka "Jak to dobrze
Tytuł oryginalny
Składanka w STS
Źródło:
Materiał nadesłany
?