EN

8.08.2009 Wersja do druku

Warszawa. Szansa na taniec

W Warszawie mają powstać dwie sceny tańca. Czy taniec zadomowi się w stolicy? Na razie w wakacje mamy szansę zobaczenia kilku ważnych spektakli z Polski, m.in. łódzkie "Przed południem, przed zmierzchem" Piotra Cieplaka i Leszka Bzdyla.

Z tańca słynie Poznań i Bytom. Interesujące zespoły są także w Gdańsku, Lublinie. W Warszawie do tej pory taniec współczesny się nie przyjął. Mamy kilka grup, które korzystając ze scen offowych (Wytwórnia, Prochoffnia), w każdym sezonie walczą o przetrwanie. Kontakt z tańcem dają festiwale, które pojawiają się kilka razy w roku, ale jeśli nie dostaną dotacji - ten kontakt się urywa. Nie ma miejsc, które przez regularną prezentację tańca zapoznają z nim warszawiaków. A jest to potrzebne, bo w Warszawie po wojnie rozwijał się tylko balet. Na tańcu współczesnym zna się garstka osób, która poznała go najczęściej w innych miastach, innych krajach. Scenę tańca chce stworzyć Piotr Duda, szef Centralnego Basenu Artystycznego. Twierdzi, że mogłaby zacząć działać prawie od zaraz. Na górze sala ćwiczeń, niżej: dwie sceny, na których można pokazywać spektakle. Plan działania przypomina poznański Browar i projekt "Stary Browar Nowy Tan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szansa na taniec

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Stołeczna nr 185

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

08.08.2009