EN

1.04.2000 Wersja do druku

Na rozstajach czasu

"Ta sztuka - mówi jeden z jej wykonawców - jest uszy­ta ze zwykłości". Zwykła jest nie tylko sceneria, w jakiej rozgrywa się wystawiany w teatrze Studio spektakl za­tytułowany "The Weir" (Tama) autorstwa Conora McPhersona, ale także jej bohaterowie. Zgrzebni, szor­stcy mężczyźni, którzy na zabitej deskami irlandzkiej prowincji od lat spotykają się w tym samym pubie i to­czą te same rozmowy. Między nudą a wybuchami agre­sji nieoczekiwanie ujawni się jednak dramat ich losów. Cierpienie i ból, na co dzień głęboko skrywane, znajdą swoje ujście na skutek pojawienia się w tym miejscu młodej kobiety, nie wiedzieć czego tu szukającej, nie wiedzieć przed czym uciekającej. Gdy trywialna rozmowa przekroczy bariery po­prawności, nieoczekiwanie dla samych siebie boha­terowie sztuki wyrażą niezaspokojone pragnienie ciepła, bezpieczeństwa, miłości. "Miłości - jak mó­wi Krzysztof {#os#330}Majchrzak{/#} - do samego procesu życia, do trawki, do drugiego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na rozstajach czasu

Źródło:

Materiał nadesłany

Zwierciadło Nr 4

Autor:

Hanna Karolak

Data:

01.04.2000

Realizacje repertuarowe