EN

25.07.2009 Wersja do druku

Bzdurne towarzystwo

- Powstanie Sceny Letniej to przede wszystkim wynik wielkiej determinacji władz Pruszcza. Gramy tam od czerwca, i wcale nie tylko przedstawienia łatwe i przyjemne. A jednak w soboty, mimo często deszczu i zimna, teatr był pełen. To dla nas naprawdę miłe i wielkie zaskoczenie. Jakaś potrzeba, okazuje się, istnieje. Widziałem widzów przychodzących już na półtorej godziny przed przedstawieniem - mówi ADAM ORZECHOWSKI, dyrektor Teatru Wybrzeże w Gdańsku.

W sobotę na Scenie Letniej teatru Wybrzeże w Pruszczu Gdańskim premiera komedii "Tajemnicza Irma Vep". Z Adamem Orzechowskim, dyrektorem teatru i reżyserem przedstawienia, rozmawia Jarosław Zalesiński. Czytając sztukę Ludlama, miałem czasem wrażenie, jakbym sobie wypożyczył ze 20 filmów i oglądał je w domu równocześnie. - (śmiech) Trochę tak to jest, chociaż nie jestem pewien, czy tych filmów zebrałoby się 20. Autor z założenia sięgnął do wzorów amerykańskiej burleski czy wodewilu. Była to jego reakcja na modę na Czechowa i metodę Stanisławskiego w ówczesnym amerykańskim teatrze, a także w filmie. Stawiano na przeżywanie, na realizm. Ludlam chciał się od tego wszystkiego kategorycznie odciąć. Pewnie nie tą jedną komedią tylko. - W 1968 roku założył na przykład Bzdurne Towarzystwo Teatralne, jeśli dobrze pamiętam nazwę. Powiedzieć o "Tajemniczej Irmie", że to bzdurne i hecne przedstawienie, to jednak powiedzieć tylko

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bzdurne towarzystwo

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki online

Autor:

Jarosław Zalesiński

Data:

25.07.2009

Realizacje repertuarowe