"Płatonow" w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Dominika Kiss-Orska w Gazecie Pomorskiej.
Czechow miał 21 lat, gdy pisał o psychicznych kalectwach grożących dorosłemu człowiekowi. Kleczewska ich źródła upatruje w namiętności. Sobotnia premiera "Płatonowa" w reżyserii Mai Kleczewskiej zakończyła sezon w Teatrze Polskim. Dwie i pół godziny dobrze zagranej emocjonalnej szamotaniny, w bardzo udanej scenografii zostawiło w widzach jednak uczucie niedosytu. Po ostatnim akcie szaleństwa Soni (Dominiki Biernat), która z wściekłości i bezsilności trzaska siatką z mąką i pomidorami o ziemię, aktorzy siadają i patrzą na widzów, razem czekają aż przedstawienie dogaśnie. Wszyscy są zmęczeni. Maja Kleczewska to reżyser - dyktator, który wyciąga z aktorów to, co siedzi w ich podświadomości najgłębiej. Do sceny kończącej pierwszy akt, kazała aktorom wyobrazić sobie najbardziej perwersyjne sceny rodem z filmów porno i odegrać je. Aktorzy przyznawali później, że podczas sceny bachanaliów, gdy w rytualnym tańcu oblewają się szt