EN

22.01.2004 Wersja do druku

Gra pozorów

Świat "Balkonów" Jeana Geneta to świat złudzeń. Każdy w nim chciałby być kimś innym. I jest takie miejsce, gdzie można spełnić swoje marzenia. Tym miejscem jest pewien wyjątkowy burdel. To właśnie w tym domu uciech każdy może przybrać maskę, która najlepiej będzie przylegać do jego twarzy i spełnić każde wyśnione marzenie. Tak naprawdę są to tragiczne marzenia, nie tylko przez swój perwersyjny charakter, ale przede wszystkim przez niemożliwość odnalezienia się we własnej skórze. W adaptacji "Balkonów", jakiej dokonała Agata Duda-Gracz i wystawiła z IV rokiem Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie, ta gra pozorów, w której biorą udział bohaterowie przedstawienia, jest jednak powierzchowna i sprowadza się do ładnych acz nachalnych obrazków. A wszystko zaczyna się już w momencie wchodzenia na widownię. Publiczność atakowana jest mrugającymi światłami i wystrzałami z karabinów, co ma jej uświadomić, iż znalazła się w świecie ogar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gra pozorów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 18

Autor:

Magda Huzarska

Data:

22.01.2004

Realizacje repertuarowe