EN

22.06.2009 Wersja do druku

Życie zaczyna się po... osiemdziesiątce

Jest twórcą niezwykle wszechstronnym: aktor, reżyser teatrów muzycznych, dramatycznych, kabaretowych i lalkowych, pedagog, autor słuchowisk radiowych, sztuk dla dzieci i dorosłych, tekstów kabaretowych oraz kilkudziesięciu książek, a także dziennikarz - o jubileuszu lubelskiego artysty RYSZARDA ZAREWICZA.

Nie do wiary! Ryszard Zarewicz, brylujący na scenach Teatru Muzycznego, Domu Kultury LSM oraz wielu innych, dojeżdżający do Białegostoku, gdzie uczył studentów zasad etyki menedżera, a także piszący i wydający książki z szybkością dwa tytuły w roku - ukończył osiemdziesiąt lat! I co najważniejsze, wcale nie wybiera się na emeryturę, chociaż od dawna jest "stypendystą ZUS-u". Na szczęście, emerytura ZUS-owska absolutnie nie pokrywa się z emeryturą artystyczną, a nasz osiemdziesięciolatek zamierza dalej być czynnym artystą i pisarzem. Pół żartem, pół serio nazywam Ryszarda Zarewicza vel Henryka Ryszarda Żuchowskiego vel Lorda Aperitifa "człowiekiem renesansu" i to wcale nie z powodu licznych pseudonimów. Jest on twórcą niezwykle wszechstronnym: aktor, reżyser teatrów muzycznych, dramatycznych, kabaretowych i lalkowych, pedagog, autor słuchowisk radiowych, sztuk dla dzieci i dorosłych, tekstów kabaretowych oraz kilkudziesięciu książ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Życie zaczyna się po... osiemdziesiątce

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski nr 144 online

Autor:

Kazimierz Pawełek

Data:

22.06.2009