W sobotę, 8 stycznia kolejna premiera w Teatrze im. Mickiewicza, tym razem spektakl "Pod niebem Paryża" [na zdjęciu] złożony z francuskich piosenek. Jak wszystkim dotychczasowym patronuje mu "Gazeta Wyborcza".
Tadeusz Piersiak. Skąd pomysł na tego typu śpiewany spektakl? Katarzyna Deszcz, dyrektorka teatru: Był on wynikiem zbiegu wielu okoliczności. Bo był nam potrzebny zgrabny, szlachetny spektakl o relaksującym charakterze. Bo zauważyłam, że jest w naszym teatrze sporo dobrze śpiewających aktorów, których warto pokazać. Ładny pomysł na takie śpiewane przedstawienie mieli Marek Ślosarski i Dorotka Furman. Wreszcie odniosłam wrażenie, że "Casting" w zeszłym roku nie był dobrym pomysłem na sylwestrowy wieczór w teatrze. Jak wiadomo, jesteśmy już po przedstawieniach przedpremierowych, które - w mojej ocenie - wypadły bardzo zachęcająco. Skąd przed realizacją przekonanie, że częstochowscy aktorzy śpiewają i można na nich oprzeć taki spektakl? - Trochę słyszałam ich przy "Brzydkim kaczątku". Były też przesłuchania przy innych okazjach i zawsze wypadały pomyślnie. Oczywiście wiem też, że nasi aktorzy śpiewają poza teatrem - Iwona Ch