EN

30.08.2002 Wersja do druku

Moja córeczka

W "Mojej córeczce", jak i w całej twórczości Różewicza, jest niezgoda cierpienie przy jednoczesnej wiadomości, że jest ono podłączonym towarzyszem człowieka. Niobe za grzech pychy zostaje ukarana przez bogów śmiercią swoich dzieci i zamieniona w płaczącą skałę. Niobe Różewicza nie jest kobietą, a w śmierci córki bohatera "Małej córeczki" nie należy doszukiwać się kary za grzech pychy, choć ten grzech został popełniony. A jednak to współczesna Niobe. Niobe Różewicza nie obnosi się ze swoją tragedią, nie krzyczy o niej światu. Poeta ściśniętego gardła, jak często nazywa się Różewicza, zamknął cierpienie swego bohatera Henryka w kilku prostych zdaniach, w zdziwieniu, z jakim czasami Agata Buzek i Jerzy Trela przygląda się zwykłym przedmiotom, jakby zobaczył je pierwszy raz, wreszcie w milczeniu: -Ona... Nie, to nic, nic. Ale to zawahanie, zawieszenie głosu, odwrócenie wzroku sprawia, że pochylamy głowę nad cierpieniem ojca p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moja córeczka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Telewizyjna nr 202

Autor:

Ewa Gałązka

Data:

30.08.2002

Realizacje repertuarowe