W Polsce o Paolo Conte rzadko kto słyszał, tymczasem na jego koncertach we Włoszech, Szwajcarii i Francji szaleją tłumy fanów - mówi Andrzej Strzelecki, który włoskiemu bardowi poświęca swój najnowszy spektakl.
- Kompozycje Contego przypominać mogą muzykę Nino Roty. Śpiewa ujmującym głosem i z wielką perfekcją. Jest typem prawdziwego mężczyzny, a przy tym liryczny, dowcipny - opowiada Andrzej Strzelecki. Paolo Conte był wziętym adwokatem, kiedy w latach 60. poznał w Mediolanie znanego tekściarza Vita Pallavicinięgo. Rzucił kancelarię i zajął się komponowaniem. W niedługim czasie powstał duet Conte - Pallavicini. Dziś jest wielką osobowością artystyczną, koncertującą w całej Europie. Śpiewa po włosku, francusku, angielsku. Komponuje muzykę i sam pisze do niej słowa. Andrzej Strzelecki przygotowując spektakl "Conte" w teatrze Rampa nie skorzystał z dokładnych przekładów tekstów włoskiego barda. - Nie było sensu ich dokładnie tłumaczyć. Opierają się na grze słów, które trzeba było przystosować do naszej rzeczywistości i naszego języka - wyjaśnia. "Con te" znaczy po włosku "Z tobą". Reżyser nie mógł z tej zbieżności nie skorzystać