EN

6.03.1996 Wersja do druku

Lekko i przyjemnie

Warszawski Teatr Rampa, po roku nieobecności na wrocławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, pokazał w środowy wieczór na scenie Operetki spektakl "Paolo Conte".

Przedstawienie zaczęło się obiecująco. Nad zaciemnioną sceną podświetlone subtelnie zdjęcia włoskiego pieśniarza Paolo Conte. Z głośników słyszymy samego autora - chropowaty głos, towarzyszącą mu gitarę. Ale gdy zaraz potem na scenie pojawia się sześcioosobowy zespół, czar pryska. Oto mamy trzy kobiety i trzech mężczyzn, czyli trzy małżeństwa. Każde z nich w innych barwach: po lewej kobalt, pośrodku bordo, po prawej turkus. Ta po lewej, Anna Ścigalska, czarnowłosa, w długiej rozciętej z boku sukni. Ta pośrodku, Joanna Pałucka, drobna, krótkowłosa blondyneczka, w długiej, aksamitnej, obcisłej sukni z koronkowymi plecami, na nogach szpilki. Ta z prawej, Katarzyna Żak, wysoka, długowłosa blondyna w długiej, błyszczącej sukni z kształtnym dekoltem. Każda siedzi ze swoim mężem w trzech różnych, zgranych również kolorystycznie, miejscach, wśród kilku mebelków rodem z art deco. Śpiewają "o życiu" - raz jedni, raz drudzy, innym razem

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lekko i przyjemnie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Dolnośląska nr 58

Autor:

Ewa Sarnowicz

Data:

06.03.1996

Realizacje repertuarowe