EN

17.08.1971 Wersja do druku

"Szewcy" w Warszawie

"Szewcy" podobnie jak "Nieboska komedia" późno po wojnie trafili na nasze sceny. Porównanie z dramatem Krasińskiego nasuwa się tu nieprzypadkowo, nie tylko ze względu na powojenne losy sceniczne obu sztuk. I ich podobną rangę (tak, tak!) w różnych okresach literatury polskiej. Krasiński w "Nieboskiej" zobaczył widmo krążące nad Europą; pokazał rozkład i rozpad własnej klasy; wyraził przerażenie hrabiego nadciągającą rewolucją: był katastrof istą pocieszającym się na siłę przyszłym "zwycięstwem Galilejczyka". Witkiewicz w "Szewcach" (i nie tylko w "Szewcach", ale w tej sztuce z szczególną i obłędną wprost siłą) dał wizję apokaliptyczną końca świata, zagłady kultury i człowieka. Jako katastrofista totalny, który widzi nieuchronną konieczność wszystkich tych przemian i nie wierzy w ich sens. Oto zgnilizna wśród rządzących - nazwisko prokuratora Scurvy nie tylko kojarzy się z wiadomym polskim słowem, ale po angielsku znaczy: nędzny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Szewcy" w Warszawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 198

Autor:

August Grodzicki

Data:

17.08.1971

Realizacje repertuarowe