Zielonogórskie "Dziady" Adama Mickiewicza będą monumentalne, śmieszne, przerażające i aktualne zarazem - zapowiada reżyser Adam {#os#1256}Orzechowski{/#}. Najważniejsza premiera sezonu w Teatrze Lubuskim odbędzie się w niedzielę. Trwają ostatnie przygotowania. Reżyser spektaklu Adam Orzechowski powiedział "Gazecie", iż jak każde "Dziady" i zielonogórskie będą miały własną specyfikę. - - Każdy z wcześniejszych twórców "Dziadów" na scenie miał własną koncepcję. Różnie mieszano sceny i kwestie z trzech części dramatu Mickiewicza. My też wymieszaliśmy - tłumaczy Adam Orzechowski. Punktem wyjścia do zielonogórskich "Dziadów" jest scena z IV części dramatu - wizyty u księdza. W mieszkaniu duchownego zjawia się tajemniczy Pustelnik (dawny Gustaw z II części "Dziadów"). Gustawa ogarnia szaleństwo, chce umrzeć. O jego duszę grają duchy ciemności i anioły - motyw przewodni całego spektaklu Orzechowskiego. Kiedy Gu
Tytuł oryginalny
Z aniołami i diabłami
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Zachodnia Nr 295