EN

26.01.2000 Wersja do druku

Bez miłości

Mówią o nim współczesny Strindberg, Ibsen, Bergman w literackim wydaniu, szwedzki Czechow, a niektórzy nawet próbują znaleźć w jego twórczości coś z Dostojewskiego. Tak więc rozpiętość ogromna. Można powiedzieć, że Lars Noren, jeden z najlepszych współczesnych szwedzkich dramaturgów, niejako specjalizuje się w tematyce rodzinnej. Chyba wszystkie jego sztuki ukazują rodzinę. Szkoda tylko, że postrzeganą wyłącznie w aspekcie jednostronnym. Jest to zawsze rodzina w jakiś sposób okaleczona, chora. Najczęściej bywa dotknięta egoizmem jej członków, brakiem wzajemnego zrozumienia i ziejąca nienawiścią. Krótko mówiąc, piekło rodzinne. Sam autor przyznaje, że dzieciństwo ma nieustający wpływ na całe życie człowieka, na jego sposób postrzegania świata. Oto matka, ojciec oraz dwie dorosłe córki i jedno długie, pełne udręczeń popołudnie z ich życia. Sytuacją wyjściową jest niedzielny obiad, który stanowi okazję do spotkania przy sto

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 21

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

26.01.2000

Realizacje repertuarowe