"Jezioro łabędzie" w choreogr. Giorgia Madii w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Dariusz Pawłowskiw Polsce Dzienniku Łódzkim.
- Witam wiceprezydenta miasta stołecznego... - rozpędził się Marek Szyjko, dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi, witając wiceprezydenta Łodzi, Włodzimierza Tomaszewskiego, na inauguracji XX Łódzkich Spotkań Baletowych. - Pracujemy nad tym - dodał dyrektor, gdy jego "wpadka" wywołała śmiechy i oklaski. Mając jednak więcej takich imprez, jak Łódzkie Spotkania Baletowe, Łódź naprawdę mogła by być traktowana jako stołeczne miasto kultury. Na przykład Europy? Zaczęło się najbardziej klasycznie jak można. Balet symbol, znany nawet tym, którzy baletu nie oglądają, czyli "Jezioro łabędzie" z muzyką Piotra Czajkowskiego. W dodatku wystawione tak, jak się klasykę winno wystawiać, czyli z grającą na żywo orkiestrą w kanale (wspaniałą podczas sobotniej premiery), pod perfekcyjnym kierownictwem Tadeusza Kozłowskiego. By jednak klasyk nad klasykami stał się tu i teraz, "Jezioro łabędzie" przedstawił dobrze znany w Łodzi, niezwykle ciekawy i w