EN

27.10.1995 Wersja do druku

Między tragedią i rockiem (fragm.)

(...) Zupełnie podstawowe natomiast błędy popełnił telewizyjny reżyser Wojciech Adamczyk, inscenizując Zwodnicę na Scenie Kameralnej. Sztuka, pióra spółki Thomas Middleton i William Rowley, jest bardzo interesująca pod względem kulturowym Napisana niedługo po śmierci Szekspira, pokazuje jak wykorzystywały stworzony typ dramatu pośledniejsze pióra, jak go używały przede wszystkim do przyciągnięcia do teatru widza. Przy "Zwodnicy" współczesne amerykańskie thillery filmowe to małe piwo. Czegóż tu nie ma. Jest napastowanie i zniewolenie seksualne dziewicy. Morderstwa zaplanowane z zimną krwią przez tąż, wydawałoby się niewinną, itd. Tylko to trzeba było ze smakiem wystawić. Nieszczęście zaczęło się od scenografii Grzegorza Małeckiego, która jest tak fatalna jak scenografia Zofii de Ines u Hanuszkiewicza była świetna. Reżyser miał widocznie trudności w pracy z aktorami. Wynikło to zapewne z braku doświadczenia. Szkoda, że mu w teatrze n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Zbrojna nr 208

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

27.10.1995

Realizacje repertuarowe