EN

14.10.1995 Wersja do druku

Zwodnica - marudnica

"Zwodnica" Thomasa Middletona i Williama Rowleya - wystawiona w warszawskim Teatrze Polskim przez Wojciecha Adamczyka - należy do przedstawień, w których najbardziej interesująca wydaje się sama intryga. Utwór, jakkolwiek z 1622 r., jest u nas jeszcze stosunkowo świeży i mało "ograny" (bodaj jedno przeniesienie sceniczne przed laty w Łodzi). Stylistycznie "Zwodnica" jest bardzo bliska tragediom Szekspira, co i nie dziwota, bo jednym z autorów był elżbietański aktor (Rowley), drugim zaś - generalny kronikarz Londynu. Historia pięknej, szlachetnie urodzonej dziewczyny, która z podszeptów miłości dopuszcza się zbrodni (skrytobójczo pozbywa się nie chcianego konkurenta do ręki), a - w konsekwencji - i wiarołomstwa, ma wszelkie dane, by liczyć na żywe zainteresowanie widzów. Są tu klasyczne tropy dramatu elżbietańskiego. Akcji, rozgrywającej się na dworze hiszpańskiego kasztelana, niby w lustrzanym odbiciu towarzyszą podobnie skonstruowane układy persona

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 239

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

14.10.1995

Realizacje repertuarowe