EN

23.05.1971 Wersja do druku

Szekspir, Rostworowski, Iredyński, Dostojewski

Przypomniano nam ostatnio w Warszawie dwa rzadziej grywane utwory Szekspira, przeciwstawne w nastroju i konwencji: komedię "Wesołe kumoszki z Windsoru" (przekład K. Berwińskiej) w Teatrze Polskim i tragedię "Juliusz Cezar" (tłumaczył J. S. Sito) w Teatrze Dramatycznym. Ukazując sztukę o prymitywnych zabawach mieszkańców angielskiego, renesansowego miasteczka, niewybrednych błazenadach "kumoszek" i ich otoczenia, reżyser przedstawienia M. Z. Bordowicz bazował na dwóch zasadniczych elementach: widowiskowości, rozbudowaniu stale prawie obecnego tła i samej postaci bohatera - Falstaffa. Drugi akcent się sprawdził. Pierwszy nie. Wprowadzono wędrowne, obozowe wozy, ruchliwy, jarmarczny tłumek pełen śmiechów, wrzawy, szturchańców, skoków itp., co miało zapewne podkreślić nastrój swobody, żywiołowości farsowych sytuacji. Pozostało to jednak bardziej w sferze zamierzeń niż osiągnięć. Robiona na scenie wesołość nie udzielała się spontanicznie widowni,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szekspir, Rostworowski, Iredyński, Dostojewski

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 21

Autor:

Zofia Jasińska

Data:

23.05.1971

Realizacje repertuarowe