EN

4.04.2009 Wersja do druku

Przyszłość teatru

Konfrontacja wyobrażeń, zbudowanych na podstawie wielu nagrań i kilku obejrzanych w Polsce spektakli, z rzeczywistością europejskiego żywiołu teatru dla najnajmłodszych, pozwoliła mi przekonać się, że produkcje trafiające w sedno europejskiego myślenia o tego typu sztuce, to wciąż jeszcze przyszłość polskiego teatru. Prace poznańskich grup czy rozchwytywane "Tygryski" stołecznej Lalki, to nadal jeszcze tylko poszukiwania języka, form wyrazu, komunikacji z najnajmłodszą publicznością - o Międzynarodowym Festiwalu Teatru i Kultury dla Najmłodszych "Wizje przyszłości, wizje teatru..." w Bolonii pisze Alicja Rubczak z Nowej Siły Krytycznej.

Spędzić pięć dni na piątej edycji bolońskiego Międzynarodowego Festiwalu Teatru i Kultury dla Najmłodszych "Wizje przyszłości, wizje teatru...", to obejrzeć 25 spektakli kierowanych do dzieci pomiędzy pierwszym a szóstym rokiem życia, przyjrzeć się dwóm studiom do przedstawień przygotowywanych przez teatr La Baracca, wziąć udział w konferencjach dotyczących doświadczenia zdobywanego w dziedzinie teatru dla dzieci w czterech różnych krajach (Argentynie, Austrii, Danii i Izraelu), słuchać wykładów i dyskutować w ramach Międzynarodowego Forum ASSITEJ poświęconego teatrowi, który w Polsce za sprawą poznańskiego Centrum Sztuki Dziecka określany jest mianem "teatru dla najnajmłodszych" oraz spędzić tysiące minut na intensywnych, kuluarowych rozmowach dotyczących tworzenia, badania i teoretycznej analizy teatru dla najmłodszych. Brakuje aż tchu, a to nie wszystko, co przygotował dla małych widzów, nauczycieli, dydaktyków, artystów i badaczy te

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Alicja Rubczak

Data:

04.04.2009

Wątki tematyczne