Arszenik i stare koronki w reż. Jana Buchwalda w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu obejrzała Bożena Szal-Truszkowska.
Dawne dobre czasy! Prędzej czy później każdy z nas zaczyna je z nostalgią wspominać. Zwłaszcza gdy ma już ma karku trochę lat i trochę życiowych doświadczeń. Coraz więcej zwątpień i rozczarowań, a coraz mniej wiary w świetlaną przyszłość. I coraz więcej obaw, czy ten świat zmierza aby we właściwym kierunku. A ponieważ umysł ludzki ma tę szczególną cechę, że mocniej utrwala rzeczy dobre, przeszłość zaczyna się rysować jasna i piękna. I tak, chcąc nie chcąc wierzymy, że świat był kiedyś piękniejszy i ludzie lepsi, a życie płynęło spokojniej i miało znacznie więcej uroku. Bo przecież i moda była ciekawsza, i obyczaje stosowniejsze, i konfitury miały lepszy smak... A nawet ciemne strony ludzkiej natury wcale nie były takie groźne. Tę szczególną tęsknotę do dawnych dobrych czasów, która przyciąga publiczność do kaliskiego teatru na wieczory piosenek w stylu retro czy koncerty z repertuaru "Kabaretu starszych panów", odna