Dzięki takim spektaklom teatr nadal pozostaje świętem i misterium.
"Czarownice z Salem" Arthura Millera, oparte na autentycznej historii procesu o czary, należą do najczęściej wystawianych dramatów amerykańskich. Być może dlatego, że szaleństwo, które w 1692 r. ogarnęło mieszkańców Salem w stanie Massachusetts, powraca do dziś w różnych miejscach świata, pociągając za sobą. - tak jak trzysta lat temu - śmierć i zniszczenie. 18-letnia Abigail (Monika Badowska), służąc w domu Johna Proctora (Dariusz Siatkowski), miała romans ze swoim chlebodawcą. Dla niego przelotny - Proctor rzucił Abigail i wrócił do żony (Dorota Kiełkowicz). Dla Abigail wart piekła. Przyznając się do kontaktów z diabłem, chciała pozbyć się żony Proctora. Ale piekło wymknęło się spod kontroli. W kręgu oskarżeń, pomówień i daremnych zaprzeczeń stopniowo pogrążali się wszyscy mieszkańcy miasteczka. Współczesny polski widz ma wybór - może odczytać tekst "Czarownic..." jako pełną aktualnych odniesień metaforę polityczną