W Teatrze Powszechnym w sobotę prapremiera sztuki Ingmara Villqista "Noc Helvera".

Pod tym obco brzmiącym pseudonimem kryje się urodzony w 1960 r. dramatopisarz i reżyser, twórca autorskiego Teatru Kriket z Królewskiej Huty. Do niedawna jeszcze nikomu nieznany, zadebiutował w 1998 r. spektaklem "Oscar i Ruth" według własnego tekstu, który zdobył na różnych festiwalach i przeglądach teatralnych kilkanaście najważniejszych nagród. Otrzymał m.in. pierwszą nagrodę na szczecińskich Konfrontacjach. W ubiegłym roku spektakl był pokazywany w warszawskim Teatrze Małym. - We wszystkich moich dramatach - a jest to w tej chwili sześć tekstów (...), akcja rozgrywa się w określonej przestrzeni emocjonalnej, gdzieś na północy. (...) Fascynuje mnie odmienność, skrajne emocje doprowadzające moich bohaterów pod ścianę. Kiedy wydaje się, że nie można już zrobić nawet pół kroku w tył, kiedy historia doprowadza do sytuacji, która powinna coś rozwiązać, a nie rozwiązuje nic" - powiedział w ubiegłym roku Villqist o swojej twórczości.