EN

23.02.1969 Wersja do druku

Kochany Wujaszek Wania

Jakie to typowe: stary, nadęty, zły dureń, piszą­cy głupie uczone książki (profesor Sieriebriakow), zażywający niezasłużonej sławy i zaszczytów - oraz młodzi, utalentowani, z sercem i wyobraźnią (Wujaszek Wania i doktor Astrow) marnujący, topią­cy w alkoholu swoje życie bez przyszłości w jakiejś podłej, prowincjonalnej dziurze... Jakie to typowe: na premierze sztuka padła - by do dziś nie schodzić ze scen wszystkich teatrów świata... Czechow powiedział kiedyś, że najlepszy opis morza znalazł w ucznio­wskim zeszycie: "Morze było wielkie". Tak ujęte pojęcie estety­ki raz po raz odnajduje­my w jego pisarstwie: jest zwięzłe, jasne, trzymające się rzeczywistości i praw­dy - prawdy i tylko prawdy; bez upiększeń i bez oczernień. Najpiękniej chyba określił to Włodzimierz Majakowski: "Język Czechowa jest jasny jak dzień dobry, prosty jak proszę o szklankę herba­ty". Na sztuki Czechowa współcześni długo się bo­czyli, że nie od

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kochany Wujaszek Wania

Źródło:

Materiał nadesłany

Świat Nr 8

Autor:

Stanisław Ostrowski

Data:

23.02.1969

Realizacje repertuarowe