Wiadomo było już przed premierą, że "Terroryzm" będzie ostatnim spektaklem dyrektorskiego tandemu w poznańskim Teatrze Polskim: Paweł Łysak i Paweł Wodziński odeszli z końcem sezonu 2002/2003. Wprowadzili do tego teatru Sarah Kane, Larsa Norena, Nikołaja Koladę, Sergi Belbela, Theresię Walser, Mayenburga, Koltesa, zorganizowali Centrum Dramaturgii, prezentujące w ramach prób czytanych najnowsze sztuki angielskie, niemieckie, rosyjskie i polskie, zapraszali publiczność na spotkania z młodymi autorami i krytykami. Towarzyszyły im zrazu w Poznaniu skrajne uczucia: nadziei i nieufności, entuzjastycznego oczekiwania i zdystansowanej ostrożności. Ale ich zamiar był jasny i klarowny: chcieli, żeby Teatr Polski stał się żywym ośrodkiem współczesnej dramaturgii, stawiali na młodych - często znanych już i dyskutowanych za granicą - autorów. I taki ośrodek stworzyli. Tyle że rozwiązali przede wszystkim worek z "brutalistami", co spowodowało, że część da
Tytuł oryginalny
Humor i terror
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia. Gazeta Teatralna nr 57