EN

24.02.2009 Wersja do druku

Białystok. Radzą nad powołaniem Studium Wokalno-Aktorskiego

W Białymstoku powstanie studium wokalno-aktorskie. Będzie, o ile radni w poniedziałek upoważnią prezydenta, by rozpoczął na ten temat rozmowy z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego.

Policealna szkoła artystyczna to pomysł Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego, szefa Opery i Filharmonii Podlaskiej. Z wnioskiem o jej utworzenie wystąpił do prezydenta Białegostoku jeszcze w grudniu. - Placówka ma być czteroletnią szkołą policealną noszącą nazwę Studium Wokalno-Aktorskie im. Czesława Niemena, kształcącą w zawodzie aktor scen muzycznych - czytamy w jego uzasadnieniu. - Będzie kształciło artystów nie tylko w zakresie sztuki operowej, ale również musicalowej i estradowej. Nałęcz-Niesiołowski chce, by do czasu zbudowania nowego gmachu opery, miasto przygarnęło szkołę pod swoje skrzydła. Do pomysłu zdołał już przekonać wiceprezydenta odpowiedzialnego za edukację. - Jesteśmy w stanie zapewnić szkole odpowiednie warunki lokalowe. Wstępnie przymierzaliśmy się, by studium umieścić w budynku XI Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Grottgera - przyznaje Tadeusz Arłukowicz. Również miasto miałoby wyłożyć pieniądze na f

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ci, co tańczą i śpiewają...

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok online

Autor:

Andrzej Kłopotowski

Data:

24.02.2009

Wątki tematyczne