EN

20.02.2009 Wersja do druku

W sam raz dla szkół

"Lot nad kukułczym gniazdem" w reż. Jana Buchwalda w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Agnieszka Michalak w Dzienniku - dodatku Kultura.

"Lot nad kukułczym gniazdem" w warszawskim Powszechnym w reżyserii Jana Buchwalda to grzeczna do bólu kopia filmu Formana Jan Buchwald zaczyna enigmatycznie. Scenę przeszywają laserowe światła. Można by sądzić, że to wyimaginowane wizje Wodza (w tej roli Waldemar Kownacki), w których jako kilkuletni chłopak rozmawia z ojcem. I nagle oślepiające światła - oczom ukazuje się sterylna szpitalna sala. Sprzątacze wycierają podłogę, siostry wydają lekarstwa chorym. Pacjentom nie przeszkadza ubezwłasnowolnienie. Mogą być obiektem drwin pielęgniarzy albo workami treningowymi siostry Ratched. Wszystko prawie jak w "Locie..." Milośa Formana. Prawie. Bo od początku mam wrażenie, jakbym oglądała czarno-białe sceniczne ksero filmu. McMurphy w interpretacji Tomasza Sapryka to typowy praski cwaniaczek. Gra dwiema minami. Do jednej przykleja szyderczy uśmiech, do drugiej drwinę. Tej roli brak pazura i przenikliwości. Delikatność Aleksandry Bożek idealni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W sam raz dla szkół

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik - Kultura nr 43

Autor:

Agnieszka Michalak

Data:

20.02.2009

Realizacje repertuarowe